Oto reklama z najnowszej kolekcji Vivienne Westwood. Od jakiegoś czasu projektantka jest swoją główną modelka. Fotografowana jest zwykle sama, albo w towarzystwie swojego męża i Pameli Anderson np. Poubierani bywają dość dowcipnie ,ale jednocześnie dziwnie -w stylu męskie slipki / naturalnie autorskie / zaciągnięte niedbale na spodnie czy damską kieckę.Kontrowersyjnie - można by rzec, tyle ze w końcu to są reklamy Viwienne W. wiec czego niby się mamy spodziewać ? Glamour?/?
No nie .... to by znaczyło ze pora umierać... Więc zazwyczaj oglądąjąc zdjęcia tej marki - ja sie dobrze bawię. Ale nie tym razem, niestety.
Tu widzę tylko zmęczoną , zmaltretowana życiem starszą panią... w wymiętolonej sukience i z rozczochranymi włosami...
Może to miała być prowokacja ... / pewnie jest/, może nonszalancja ,ale jak dla mnie - poszli o jeden most za daleko.